Zdjęcie ilustrujące wpis zazwyczaj wyszukuję dopiero pod sam koniec pracy nad tekstem. Tym razem zrobiłam jednak wyjątek, odwracając tę kolejność, lecz zanim jeszcze na dobre rozsiadłam się przed laptopem, przewijając Unsplash, bardzo szybko natknęłam się na powyższą fotografię i od razu wiedziałam, że nie będę chciała już niczego innego. To nie tak, że luty upłynął mi leniwie, ba, było wprost przeciwnie, gdyż stanowił dla mnie równie intensywny miesiąc co styczeń, jednakże czuję, jakbym przespała całe 29 dni, choć jak na ironię, snu to akurat miałam wyjątkowo niewiele.
.małe wielkie plany
Od jakiegoś czasu cykl résumé stanowi dla mnie miejsce, w którym mogę napisać Wam coś luźniejszego, takiego bardziej od siebie i niekoniecznie praktycznego, bo to właśnie na tym ostatnim staram się od początku tego roku koncentrować Alabasterfox. Po prawie dwóch latach od startu, postanowiłam bardzo doprecyzować obszar działalności bloga, o czym wspominałam Wam już nieco w poprzednim podsumowaniu. Chcę postawić na użyteczną treść, która nawet, jeśli nie od razu, to w pewnym momencie okaże się być dla Was przydatną (i tu ukłon w stronę teksów z długą datą ważności). Pod koniec marca, jako że blog będzie obchodził 2. urodziny, planuję nieco szerzej poznać Wasze preferencje, podpytując o kilka kwestii :)
.i nowe stare
Wciąż przymierzam się także do odświeżenia starych wpisów, zwłaszcza tych, które mają w sobie jakiś potencjał i warto byłoby przetrzeć z nich grubą warstwę kurzu. Niekiedy zdarza się, że ktoś podlinkuje jeden z moich początkowych postów, bo akurat znalazł tam informacje, które okazały się dla niego przydatne, a ja wtedy łapię się za głowę myśląc sobie: faktycznie coś takiego kiedyś było!, by zaraz później zreflektować się: olaboga, co ja najlepszego tam powypisywałam… W starych tekstach znacznie częściej zdarzało mi się używać mowy bardzo potocznej, czasem zakrapianej epitetami, których z pewnością dziś bym tutaj nie użyła, ale to dlatego, że ten blog stał się dla mnie czymś więcej, niż tylko luźnym zbiorem myśli, bez większej koncepcji.
Wracając jednak do tematu, bo chyba trochę odbiegłam, jak zwykle mam dla Was świeżą porcję cukierków prosto z sieci – w tym miesiącu moje łowy uważam za wyjątkowo udane, bo odkryłam dwie perełki, którymi bardzo chciałam się z Wami podzielić :) Rzadko też zdarza się, bym w résumé rezygnowała z linkowania do treści okołoblogowych, jednak luty obfitował w wyjątkowo wiele dobrych tekstów, dlatego bez najmniejszego żalu podsuwam Wam wyłącznie blogosferę i Instagram.
.blogosfera
do poczytania na innych blogach
• Na blogu Kasi z worqshop.pl pojawił się ostatnio gościnny wpis Asi Bartnik z bloga fotografiacoolinarna.pl. To definitywnie jedno z moich dwóch odkryć tego miesiąca i z powodu własnego zamiłowania do fotografii kulinarnej, od razu wiedziałam, że chcę czym prędzej podzielić się z Wami pracą Asi – skarbnica wiedzy na temat smakowitych zdjęć!
• Próbowaliście kiedyś zrobić szpagat? Jestem pewna, że tak! Pytanie tylko z jakim skutkiem :) Dominika z whitepointeshoes.pl zapewnia, że praktycznie każdy może tego dokonać, niezależnie od wieku. Kilka wskazówek JAK to zrobić, znajdziecie w tekście dotyczącym psychologii rozciągania.
• Wiola z bloga starczewska.com wyczerpująco o tym, dlaczego osoby, które często podróżują są najlepszymi kandydatami do pracy. Materiał przydatny i tym bardziej dla mnie ciekawy, że sama wiele podróżuję, a ostatnio postanowiłam także rozejrzeć się za pracą, chcąc powrócić na etat.
• Pozostając jeszcze na chwilę w środowisku pracy… któregoś dnia moja znajoma na Facebooku polubiła wpis dotyczący najczęsciej popełnianych błędów, a że jak wspomniałam, temat ostatnio jest mi bliski, to po prostu kliknęłam. Zostałam zdecydowanie pozytywnie zaskoczona na blogu „dla mam”, mimo iż nie jestem nawet blisko tej grupy docelowej, niemniej jednak wpis bardzo przystępnie ujęty – 12 błędów, które popełniamy szukając pracy.
• [eng.] Lista 13. świetnych książek podróżniczych dla kobiet czeka na Was u Brooke z worldofwanderlust.com.
• Zdjęcia Jessiki Stein wprost zaparły mi dech – koniecznie spójrzcie na jej relację z Malediwów.
• Jeżeli zależy Wam na tworzeniu blogowych wpisów pod klucz, a SEO wciąż jest dla Was czarną magią, Monika z bloga zurnalistka.pl spieszy z pomocą, zgrabnie i przystępnie ujmując temat – jak tworzyć wpisy na bloga pod SEO?
• Bardzo dobry wpis Rudej o tym, jak zarabiać na zdjęciach dodając je do banków fotografii. Zainteresowani dodatkową pracą?
• [blogerzy] Odkąd kilka moich tekstów wcześniej, Kasia podsunęła mi Brand24.pl, a Natalia dodała, że blogerzy mogą ubiegać się o bezpłatny dostęp do tego serwisu, co bądźmy szczerzy, na początku ma spore znaczenie, jako że narzędzie służy bardziej naszej wygodzie, aniżeli wygodzie połączonej z absolutną potrzebą, za którą później zapłacimy każdą kwotę, to przyznaję, że bardzo szybko zyskałam mnóstwo dodatkowego czasu, przebywając w sieci. Natalia z kolei znalazła tę informację pod tym linkiem, gdybyście byli zainteresowani szczegółami. Brand24 pomaga przede wszystkim w monitorowaniu tego, co się o nas mówi w Internetach ;)
• Mam coraz większą słabość do pomysłów dziewczyn z abeautifulmess.com. Widzieliście już wykonaną przeze mnie drabinę dekoracyjną według ich pomysłu, a teraz za serce chwycił mnie ten stół oraz futrzany taboret… Ostatkiem sił powstrzymuję się przed ponowną wizytą w markecie budowlanym.
.#3 profile
które warto śledzić na Instagramie
• whatlucooks – profil Magdaleny odkryłam jakiś miesiąc temu i przepadłam w nim bez reszty. Już na początku lutego wiedziałam, że to perełka, którą absolutnie koniecznie muszę się z Wami podzielić.
• mikutas – Jacqueline to szwedzka blogerka, która swoją fotografią i stylem życia, przenosi nas do innej, a jednak wciąż tej samej rzeczywistości. Jej zdjęcia to prawdziwa uczta dla zmysłów. Ten profil z pewnością przypadnie do gustu osobom śledzącym najnowsze trendy, a także miłośnikom podróży i egzotycznych miejsc.
• virinka – Irina, a może raczej jej koty, z pewnością szybciej trafią do miłośników tychże czworonogów, jednak ze względu na niesamowitą kreatywność autorki, a także zapierający dech minimalizm w cudownie pozytywnym wydaniu, zachęcam, byście zajrzeli do tego zakątka niezależnie od preferencji względem futrzanych przyjaciół :)
.mój instagram
więcej zdjęć możecie znaleźć na: instagram.com/alabasterfox
(kliknij w obrazek, aby powiększyć i wyostrzyć zdjęcie)
.reminder
przypomnienie lutowych wpisów
• 25 miejsc do zwiedzenia w Londynie ⌈03.02⌋
• Love x Style x Life – nie modowa mapa stylu ⌈08.02⌋
• Jak zostać wyróżnionym na Instagramie? ⌈12.02⌋
• .#3 przepisy na lekkie śniadanie cz. II ⌈16.02⌋
• Magazyny o stylu życia, czyli co to jest Kinfolk? ⌈19.02⌋
• Ograniczenia i limity Instagrama ⌈24.02⌋
• DIY: miedziana drabina ⌈27.02⌋
Dajcie znać, czy znaleźliście tu coś dla siebie! A ja jeszcze na koniec wspomnę tylko, że już za kilka dni będę miała dla Was małą niespodziankę :) W takim razie do przeczytania niebawem!
Photo: Creative Commons license (CC0) – unsplash.com (photo by Benjamin Combs)
19 komentarzy
ka
7 marca, 2016 at 09:49też ostatnio kombinuje z – jak ja to nazywam – recyklingiem moich starych tekstów. popieram to, co piszesz o nich i myślę o nich dokładnie tak samo. nie dla mnie ten bieg w kółko po nowe treści, bo on zdaje się nigdy nie mieć końca, a to w jakimś stopniu mnie przeraża. a przecież tyle dobrych rzeczy już napisaliśmy. i tyle z nich jest warte cyklicznego odświeżania!
Madame Malonka
6 marca, 2016 at 17:10Wiele przydatnych linków, będę czytać do wieczornej herbatki :)
Karola Franieczek | Życie Me
4 marca, 2016 at 18:24Twój instagram mogę przeglądać bez końca. <3
Aleksandra Stromecka
4 marca, 2016 at 17:38Kiedy byłam małą dziewczynką tańczyłam, ale pomimo moich ogromnych starań – szpagatu nigdy nie zrobiłam (raz byłam prawie, prawie). Najwyraźniej ja jestem tą nieliczną. Kilka tych polecanych przez Ciebie wpisów – blogów akurat znałam – Brook uwielbiam, na Tullę też zaglądam (Malediwy mi się marzą od długiego już czasu), a jestrudo, czy worqszop odwiedzam non stop. Za to tematy zawodowe, mocno mnie zainteresowały – widzę jakie błędy i ja robię, podczas poszuiwań pracy idealnej – na całe szczęście kocham podróże, więc chociaż mam jakąś przewagę nad innymi. :)
Świetny pomysł z odkopywaniem starych wpisów – jak wiele może się dziać przez rok, a o czym można zapomnieć przez dwa lata działania na blogu. Chętnie przeczytam kilka starszych Twoich wpisów.
Część Mnie
4 marca, 2016 at 16:17Świetny pomysł z odświeżeniem starszych wpisów i czekam na koniec marca. Linki jak zawsze baaardzo pomocne :)
Świnka
3 marca, 2016 at 19:53No nieeeee, czuję ten upływający czas :( Świetne linki, znów mi dołożyłaś lekturki do czytania :) Ps. Gratulacje 20 tysięcy :*
innezycie
2 marca, 2016 at 19:53U Ciebie jak zawsze mnóstwo przydatnych linków! Fajne zestawienie, w weekend siadam i czytam <3
Jola | Katsunetka
2 marca, 2016 at 18:00I znowu zawstydzam swój Instagram. :) Lubię oglądać to co na nim polecasz. Nie narzekam, idę myśleć co z moim. :)
Luiza
2 marca, 2016 at 17:46Z tej calej listy dla mnie najbardziej do gustu przypadl blog Brooke. Od razu sie zakochalam tez w jej instagramie. Od dzisiaj napewno bede tam regularnie zagladac. Dziekuje :)
sapindus
28 maja, 2019 at 13:31Najlepsze są focie na insta ! :)
Socjopatka
2 marca, 2016 at 17:11od razu wchodzę na jestrudo. Dzięki! ;)
Mrslifestyle.pl
2 marca, 2016 at 14:49Twój instagram zachwyca mnie nie od dziś, uwielbiam Twoje zdjęcia <3
Ann
2 marca, 2016 at 13:14Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję. Dawno nie trafiłam na tak dobre inspiracje z sieci. W 3 kontach na instagramie przepadłam na długie chwile, a blog whitepointshoes ucieszył mnie jak prezent pod choinką (tudzież zajączek w krzakach, tak bardziej na czasie). Balet pasjonuje mnie i pociąga od lat, choć nigdy nie nauczyłam się tego tańca i do końca życia sobie tego nie wybaczę. Brakowało mi głosu i twarzy polskiej baletnicy do internetowego stalkingu ;) Ten blog i fotografiacoolinarna są już w mojej subskrypcji.
Adrianna Zielińska
2 marca, 2016 at 16:30To właśnie Dominika sprawiła, że ledwo pół roku temu poszłam na kilka lekcji baletu dla dorosłych :) Co prawda finalnie się w tym nie odnalazłam, ale gdybym nie spróbowała, nigdy bym się nie przekonała, żyjąc cały czas wyobrażeniem z dzieciństwa „co by było gdyby…” :) Cieszę się, że znalazłaś tu coś dla siebie! :)
AnuŚka Bąbik-Daniło
2 marca, 2016 at 12:33Aaaa, uwielbiam niespodzianki! :)
Adrianna Zielińska
2 marca, 2016 at 16:28Zdecydowanie coś nas łączy! ;)
Mikołaj Winkiel
2 marca, 2016 at 12:03Dzięki za bardzo miłe słowa o naszym narzędziu i ogromnie się cieszę iż się przydaje :)
Wiola Starczewska
2 marca, 2016 at 12:00Dzięki za cynk z Brand24! (oraz wspomnienie o moim wpisie).
Adrianna Zielińska
2 marca, 2016 at 16:27Wartościowymi materiałami koniecznie trzeba się dzielić :) I bardzo się cieszę, że informacja okazała się dla Ciebie przydatna!