Podróż po bułgarskiej Dolinie Róż odbyłam na zaproszenie restauracji Ruza Roza. Razem z Elizą z fashionelka.pl, Magdą z krytykakulinarna.com, Olą z balkanyrudej.pl oraz Edytą z madameedith.com, przez ponad 4 dni przemierzaliśmy bułgarskie ziemie celem poznania bałkańskiej kuchni i odkrycia najpiękniejszych miejsc. Jednym z nich okazała się być zapierająca dech w piersiach Dolina Róż, perła Bułgarii.
Do Kazanłyku dotarliśmy już drugiego dnia. To niewielkie, ponad 60 tysięczne, spokojne miasteczko będące sercem Doliny Róż, znane głównie z pozyskiwania olejku różanego oraz trackiego grobowca z okresu hellenistycznego, który został wpisany na listę światowego dziedzictwa kulturalnego UNESCO. Kazanłyk położony jest między Sredną Gorą a Starą Płaniną. To właśnie ta lokalizacja sprawia, że rosnące tam róże są najbardziej wonne i obfitujące w tak cenny dla Bułgarii olejek.
.pozyskiwanie olejku
Malownicze wzgórza Płaniny przynoszą miastu bardzo specyficzne warunki pogodowe. Latem, tamtejsze dni są upalne, z kolei noce bardzo chłodne, co jest dość typowe dla całego regionu, jednak w Dolinie Róż da się to odczuć szczególnie mocno, ponieważ dochodzi do przygruntowych przymrozków. To właśnie z powodu tak dużych amplitud temperatur, przemysł różany rozwija się w Bułgarii w najlepsze – kwiaty są wonne i dostarczają dużo olejku różanego.
Zbieranie róż odbywa się zawsze przed wschodem słońca, wtedy należy zacząć i skończyć, więc nie jest to łatwa praca. Kobiety pracują w grubych rękawicach, próbując w krótkim czasie zebrać jak najwięcej kwiatów. O tej porze dnia róże pachną najintensywniej, a olejki wędrują w górę, aż do płatków róży. Wtedy jest go najwięcej. Zanim trafiłam do Bułgarii, nie miałam pojęcia, jak ważny dla tego kraju jest przemysł różany.
Bułgarskie róże są eksportowane już od XVIII wieku i stanowią m.in. składnik Chanel 5. Czas zbiorów trwa jedynie 3 tygodnie w ciągu roku, po czym następuje pozyskiwanie olejku. Cena 1l olejku różanego waha się od 6 do 9 tys. € (!), a żeby pozyskać litr, potrzebne są aż 3 – 4 tony kwiatów!
Jako ciekawostkę dodam Wam tylko szybko, że do Bułgarii warto wybrać się w okolicach Święta Róż, które odbywa się co roku w Kazanłyku w pierwszy weekend czerwca. To właśnie wtedy kwitnie Rosa Damascena i Rosa Alba, a pola wyglądają zjawiskowo!
.destylarnia
Jednym z punktów naszej podróży była Damascena, prywatna, rodzinna destylarnia, którą odwiedziliśmy w samym sercu Doliny Róż, między miastami Kazanlak i Pavel Banya. Firma, posiadająca też skansen, produkuje i sprzedaje słynne na całym świecie, najwyższej jakości bułgarskie olejki różane, destylowane z kwiatów róży damasceńskiej. Zajmują się także produkcją wody różanej, czy różnych olejków eterycznych, w tym lawendowych, rozprowadzając swoje produkty po całym świecie. Bułgaria słynie też z pięknych lawendowych pól, które pokazywałam Wam w tekście z pierwszymi migawkami. Będąc na Bałkanach warto przywieźć ze sobą różane kremy, perfumy, szampony do włosów, aromatyczne mydełka, wodę różaną, czy sole do kąpieli, zwłaszcza, że ich cena jest naprawdę niewielka, a to zawsze piękny i nietuzinkowy prezent dla bliskich.
Bułgaria to przepiękne, piaszczyste plaże, czysta woda i z pewnością cudowny, wakacyjny relaks, ale zdecydowanie warto poświęcić jej nieco więcej uwagi i spróbować odkryć ją od innej strony. Na własne oczy zobaczyć historię zapisaną w najstarszych miastach, jej górskie krajobrazy z morzem u podnóży, przespacerować się po polach lawendy, doświadczyć święta róż i zatracić się chociaż na chwilę w unoszącym się w powietrzu zapachu tych cudownych kwiatów.
Położony między Sredną Gorą a Starą Płaniną, Kazanłyk stanowi miejsce, które każda osoba, odwiedzająca Bułgarię na dłużej, powinna wpisać na swoją listę miejsc do zobaczenia. To wyjątkowy, pełen pozytywnych emocji region, który dopełniają życzliwi ludzie, chcący dzielić się swoją historią, a powiedzmy sobie szczerze, pracując z kwiatami, trudno nie mieć pięknych opowieści do przekazania :) Byliście kiedyś w Dolinie Róż?
6 komentarzy
Kolorowa dusza
17 czerwca, 2018 at 14:45Przepiękne zdjęcia!
Alabasterfox
17 czerwca, 2018 at 22:55Cieszę się, że się spodobały! :)
Paula
17 czerwca, 2018 at 13:25Jak tam jest pięknie! Koniecznie muszę odwiedzić te miejsca przy okazji następnej wizyty w Bułgarii. ❤
Alabasterfox
17 czerwca, 2018 at 22:56Pola Róż przy wizycie w Bułgarii to przystanek obowiązkowy! :)
Ola Poems
17 czerwca, 2018 at 12:54Nigdy nie byłam w dolinie róż… ale właśnie zamarzyłam by się tam wybrać! Dodane do bucket listy, natychmiast! :) Przepiękne zdjęcia, uwielbiam..!
Alabasterfox
17 czerwca, 2018 at 22:58Szczerze mówiąc, ja nigdy nawet nie pomyślałam, żeby za taką doliną się rozejrzeć. Pola tulipanów a i owszem, ale róż? Nigdy. Ten przystanek w Bułgarii był zaskoczeniem i jednocześnie przepiękną niespodzianką :)