Dzisiejsza wizyta w Pradze nie była moją pierwszą, z pewnością także nie ostatnią, ale nie mogę pozbyć się wrażenia, jakbym zobaczyła to miasto po raz pierwszy. Bez turystów, bez zatłoczonego rynku, bez przechodzenia gęsiego przez Most Karola. Stolica Czech stworzyła w moich oczach zupełnie nowy obraz, który przyznaję, wywarł na mnie niesamowite wrażenie.
I choć nie zdążyłam przed wyjazdem z opracowaniem materiału na wpis poświęcony wizycie w Austrii sprzed niespełna dwóch tygodni, to pomyślałam, że w oczekiwaniu na lotnisku, podzielę się z Wami zdjęciami, które udało mi się zrobić w Pradze dzisiejszego poranka. Na żywo wschodzące słońce wprost zapierało dech, a dodatkowo, teoria przywieziona z Wiednia znalazła swoje ostateczne potwierdzenie także w stolicy Czech – przed 7 rano na próżno wypatrywać turystów (śniadania w hotelach zwykle zaczynają się między 6.30 a właśnie 7 ;) ). Podobnie jak otwartych kawiarni.
(kliknij w obrazek, aby powiększyć i wyostrzyć zdjęcie)
Między 5 a 6 nad ranem, Most Karola zajmowali jedynie (wyposażeni w statywy, bądź modelki) fotografowie. Turystów mogłabym zliczyć na palcach jednej ręki, co było naprawdę miłą odmianą. Tylko te nieszczęsne kółka mojej walizki odbijające się echem na starej kostce, ale nie miałam okazji zostawić jej w żadnym schowku. Do Pragi wpadłam dosłownie na kilka godzin – przy okazji, w drodze na lotnisko do kolejnego miejsca.
(kliknij w obrazek, aby powiększyć i wyostrzyć zdjęcie)
Ci z Was, którzy śledzą mnie na Instagrmie, z pewnością wiedzą już, że biorę udział w projekcie #TravelwithTJD. Więcej o akcji możecie przeczytać tutaj, ale i tak nic straconego, bo jeszcze z pewnością wielokrotnie do niego nawiążę :)
(kliknij w obrazek, aby powiększyć i wyostrzyć zdjęcie)
Powiedzcie sami, czyż Praga o tej porze nie jest wspaniała?
10 komentarzy
Aleksandra Stromecka
11 lipca, 2016 at 19:51Praga bez turystów jest przepiękna! Myślę, że następnym razem będę ją zwiedzać właśnie o poranku. Robi zupełnie inne wrażenie – trochę takie, jak widziałam ją po raz pierwszy, kiedy jeszcze tylu turystów nie przyjeżdżało do Pragi. Wtedy się w niej zakochałam.
The Willow It Girl
27 czerwca, 2016 at 11:46Praga jest cudowna o każdej porze dnia i roku, ale faktycznie Twoje zdjęcia robią wrażenie <3 Ja też zakochałam się w tym mieście i wracam tam regularnie :) Przy następnej okazji na pewno przetestuję spacer z samego rana!
Anna Wrzos
11 czerwca, 2016 at 18:45Ale czad! Nie jest na tyle wcześnie by nie wstać, ale wystarczająco by mieć to miasto tylko dla siebie. Takiej Pragi na serio się nie spodziewałam. Spróbuję w przyszłości!
Adrianna Zielińska
16 czerwca, 2016 at 20:38A naprawdę warto! :)
Rykoszetka
10 czerwca, 2016 at 18:06W Pradze byłam dwa lata temu i na Twoich zdjęciach to jest zupełnie inne miejsce! Chociaż ja byłam pod koniec wrześni, czyli też już właściwie pod koniec sezonu, ale turystów wciąż było sporo.
Świnka
9 czerwca, 2016 at 18:24Superowo! Wybieram się w te wakacje :)
Magdelena
8 czerwca, 2016 at 17:19Ach, gdybym tylko potrafiła wstawać tak wcześnie… Baw się przepięknie! :*
Adrianna Zielińska
16 czerwca, 2016 at 20:39Raz na jakiś czas… come on ;) A naprawdę jest co podziwiać! :)
Kasia Mıstaçoğlu
8 czerwca, 2016 at 16:41Ada piękna jest ta Twoja Praga! Wygląda bajkowo, jak z innego świata, z innych czasów :) Fab wygrał bilety w PolskimBusie, muszę mu pokazać ten wpis – może do Pragi pojedziemy?
Adrianna Zielińska
16 czerwca, 2016 at 20:40Wiedeń albo Praga! :) Polski Bus dojeżdża do obu tych miejsc i oba miasta są niezwykłe :)