Menu
Austria / Podróże

Ski Juwel, klejnot austriackich Alp

Minął już prawie rok, zarówno od mojego ostatniego wpisu, jak i od powrotu z zimowego wypadu do Austrii. Jednak zanim zdążyłam opublikować dla Was relację, ogłoszono pierwszy lock-down i pamiętam, że pomyślałam wtedy, że to nie jest właściwy moment. Od prawie roku nie znalazł się żaden lepszy, więc… przypomnijmy sobie jak pięknie jest w Alpach!

Najpiękniejsza wioska Austrii

W poszukiwaniu śnieżnych wrażeń zatrzymaliśmy się w Alpbach, niewielkim miasteczku oddalonym około 50 km od Innsbrucka. Położone w dolinie Alpbachtal, 1000 metrów nad poziomem morza, dzięki jednorodnemu stylowi architektonicznemu i pięknym dekoracjom kwiatowym, w 1983 i 1993 roku zostało okrzyknięte najpiękniejszą wioską Austrii (tytuły: Austria’s Most Beautiful Village oraz The Most Beautiful Floral Village in Europe). Osławionych kwiatów z oczywistych względów nie zobaczyliśmy, za to białego puchu było aż nadto. Odwiedzając to malownicze miejsce w połowie lutego, trafiliśmy w sam środek zimy jak z pocztówki!

Wyobraźcie sobie wioskę o zachwycającej, biało-brązowej zabudowie w stylu alpejskim, którą okrywa gruba warstwa skrzącego się w słońcu śniegu. Tak właśnie zastaliśmy Alpbach. Jak się później dowiedzieliśmy, od 1953 roku każdy nowopowstający dom musi być budowany zgodnie z lokalnym stylem architektonicznym. W ogólnym skrócie oznacza to między innymi drewnianą zabudowę o wysokości do maksymalnie dwóch pięter + poddasze, drewniane balkony, czy szczebliny w oknach. Nic więc dziwnego, że tak spójny obrazek doprowadził do wielu nagród i wyróżnień w ostatnich latach. Miasteczko, zwłaszcza na tle ośnieżonych szczytów, robi piorunujące wrażenie.

Niemniej jednak, celem naszej wizyty nie było zwiedzanie, a klejnot Alpbach, bo to właśnie w tej niepozornej miejscowości znajduje się jeden z 10 największych ośrodków narciarskich w Austrii – Ski Juwel Alpbachtal Wildschönau.

Tyrolskie miasteczko Alpbach, Austria
Tyrolskie miasteczko Alpbach
Tyrolskie miasteczko Alpbach
Tyrolskie miasteczko Alpbach

Ski Juwel Alpbachtal Wildschönau w liczbach

Zacznijmy od liczb! Wszystkim entuzjastom sportów zimowych ośrodek oferuje 109 kilometrów szerokich tras podzielonych na 3 stopnie trudności:

  • 26 km łatwych (niebieskich)
  • 54 km umiarkowanych (czerwonych)
  • 13 km trudnych (czarnych),

do tego 2 snowparki, 1 fun slope, 45 wyciągów oraz 16 kilometrów tras freeridowych. Gwarancję białej pokrywy, niezależnie od warunków, zapewnia 410 armatek, a o przytulną atmosferę dbają 24 schroniska. Ski Juwel będzie świetnym wyborem, jeżeli planujecie wybrać się rodzinnie. Szerokie, długie trasy, dużo odcinków niebieskich, 10 szkółek zapewniających profesjonalną naukę, również dla najmłodszych oraz umiarkowany ruch zaowocowały mianem najlepszego ośrodka dla rodzin w Tyrolu.

Oczekiwania vs. rzeczywistość

Jak to natomiast wyglądało w praktyce? Broszurka nie kłamała! Niemalże przez cały tydzień cieszyliśmy się fantastycznymi warunkami na mało zatłoczonych stokach, wśród których każdy z nas znalazł coś dla siebie. Pod względem umiejętności mieliśmy bardzo zróżnicowaną ekipę, więc początkowo trochę się obawialiśmy, czy każdy sobie poradzi, ale chyba nie mogliśmy lepiej trafić. Osobom początkującym ośrodek oferował trasy fantastycznie przygotowane do nauki, a każdy kto szukał wrażeń, już od samego wyjścia z gondoli mógł przebierać w czarnych, czerwonych i niebieskich barwach.

Każdego ranka czekały na nas świeżo wyratrakowane trasy i zabawa w puszku, ale popołudnia nie były wcale gorsze. Momentami robiło się co prawda różnie, główne odcinki bywały rozjeżdżone, gdzieniegdzie przebijał lód, ale to akurat dość normalne na często uczęszczanych trasach. Nie zabrakło również klimatycznych knajp z widokami zapierającymi dech, którym z chęcią poświęciłabym osobny dzień, a wyciągi Ski Juwel mają tak znakomitą przepustowość, że problem stania w kolejkach w zasadzie nie istniał.

W czasie pobytu mieliśmy tylko jedno załamanie pogody. Zbyt silny wiatr wymusił wyłączenie wyciągów już po niespełna godzinie od startu, a każdy kto po 8:00 rano odbił się karnetem – tracił dzień jazdy. Prac tego dnia już nie wznowiono, a ośrodek nie zwracał kosztów. Niemniej jednak w dolnych partiach nadal działały orczyki, co chętnie wykorzystaliśmy. Jedna z tras miała długość 860 metrów, więc przez chwilę można było poczuć klimat Zieleńca, tyle, że… z 5 osobami w zasięgu wzroku, jak dobrze poszło.

Widok z gondoli na Alpbach
Widok z górnej stacji Ski Juwel
Widok z górnej stacji Ski Juwel
Ośrodek narciarski Ski Juwel
Restauracja Gasthof Hornboden w Ski Juwel
Restauracja Gasthof Hornboden, Alpbach 387, 6236 Alpbach (na stoku)
Restauracja Gasthof Hornboden w Ski Juwel
Restauracja Gasthof Hornboden w Ski Juwel
Ośrodek Ski Juwel, Alpbach
Trasy w Ski Juwel
Ośrodek Ski Juwel, Alpbach

Instruktor snowboardu w Tyrolu

Zanim opowiem Wam co ponadto można robić w Alpbach, zostańmy jeszcze chwilę przy śnieżnych szusach. Cała nasza ekipa była zespołem snowboardowym i tak jak wspomniałam Wam wcześniej, niemalże każdy w różnym stopniu zaawansowania. Kilka tygodni przed wyjazdem zaczęłam śledzić na YouTube kanał Siema Banda, autora bloga 7hillz.pl, bo po kilku latach samodzielnej nauki nabawiłam się paru uporczywych nawyków, nad którymi trzeba było nieco popracować. Krzysiek uczy jazdy na snowboardzie w formie edukacyjnych filmików, jak również udzielając prywatnych lekcji w austriackich ośrodkach narciarskich (licencja BASI). Pamiętam, że pomyślałam wtedy, że lepszej okazji nie będzie.

Na stoku spędziliśmy całą niedzielę, a już następnego dnia zadzwoniła do niego kolejna dwójka chętnych z naszej ekipy – tak, polecałam im z całego serca i Wam również zamierzam. Jeżeli podczas pobytu w Austrii chcielibyście udoskonalić swoje umiejętności lub nauczyć się jazdy na desce od podstaw pod okiem instruktora, to będziecie tym człowiekiem zachwyceni. Rzadko spotykam ludzi o takich pokładach cierpliwości, uważności i elastyczności. Podczas lekcji dostaniecie 100% uwagi, ogrom przydatnej wiedzy, informacje zwrotne, motywację, ale przede wszystkim zyskacie potrzebne umiejętności, a wszystko w fajnej, miłej i luźnej atmosferze. Krzysiek, dzięki wielkie za wszystko!

Alpbach po godzinach

Jednak nie samą jazdą człowiek żyje i odpoczywać też trzeba. Na szczęście w Alpbach nie spotkamy się ze zjawiskiem masowej turystyki, za to bez trudu znajdziemy lokalną tradycję i serdeczną atmosferę, co jest ogromnym atutem tego miejsca. W sezonie zimowym główną atrakcją okolic jest przede wszystkim Ski Juwel, ale oprócz jazdy na nartach i snowboardzie, w każdej chwili możemy chwycić za sanki, łyżwy, biegówki, rakietę tenisową, czy buty do pieszych wędrówek. Za dnia wioska oferuje wiele atrakcji w ramach karty Alpbachtal Seenland, o której więcej napiszę Wam na końcu, a wieczorami odpoczynek przy dźwiękach tyrolskiej muzyki, próbując wyśmienitych tradycyjnych potraw.

Dzieciaki z pewnością ucieszą trasy saneczkowe, czy wizyta w lokalnym mini aqua parku Galtenberg Family & Wellness (lub pełnowymiarowym, o nazwie Wave w miejscowości Wörgl). Z kolei na żądnych niecodziennych wrażeń czeka Alpbachtaler Lauser-Sauser, górska kolejka z torem o długości 1420 metrów. Położona 18 metrów nad ziemią, osiąga prędkość nawet 42km/h, a czas jazdy to 7-8 minut. Ceny biletów wahają się od 5 do 8 EUR (w zależności od wieku) za pojedynczą przejażdżkę. Ten mini roller coaster znajdziecie w Lauserland, czyli na placu zabaw przy górnej stacji (6-osobowej gondoli) Wiedersbergerhornbahn.

Informacje praktyczne

  • Meldując się w Alpbach (w dowolnym hotelu czy apartamencie), na czas pobytu otrzymacie Alpbachtal Seenland Card. Karta upoważnia do darmowych przejazdów autobusami oraz skibusami, a także do korzystania z wielu lokalnych atrakcji, od tras saneczkowych, przez zorganizowane wycieczki po górskich szlakach, po dostęp do lodowiska czy kortów tenisowych. Więcej informacji o karcie znajdziecie tutaj.
  • Aktualny cennik skipassów dostępny jest na stronie ośrodka Ski Juwel Alpbachtal Wildschönau. Jednodniowy karnet dla osoby dorosłej w sezonie 20/21 to koszt 41,5 EUR, a już za np. pięciodniowy zapłacimy 180 EUR. Wysoki sezon zaczyna się w połowie grudnia i trwa do połowy marca.
  • Zostawiam Wam także link do informacji na temat Alpbachtaler Lauser-Sauser (Alpine Coaster) oraz parku rozrywki dla dzieci.
  • Informacje praktyczne o dolinie Alpbachtal.
  • Lista noclegów w Alpbach oraz Inneralpbach.

Byliście kiedyś w Alpbach? Z przyjemnością poczytam jakie były Wasze wrażenia!

O Autorce

Nazywam się Adrianna i na co dzień znajdziesz mnie na Instagramie, gdzie inspiruję magią codziennych momentów, otulonych aromatem herbaty. Zdjęcia to moja pasja, ale od czasu do czasu lubię też napisać coś dłuższego, a wtedy przychodzę tutaj. Uwielbiam podróże, snowboardowe szusy, chodzenie po górach i swój czerwony motocykl. Jeśli więc szukasz nietuzinkowych miejsc, ładnych zdjęć, ale też wiedzy o fotografii, edycji zdjęć i Instagramie, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość - to tu :)

3 komentarze

  • Anka
    9 czerwca, 2021 at 15:37

    brrr! jak dla mnie chyba za zimno …. ale zdjęcia są tak piękne, że kto wie może kiedyś zrobię porządny zapas gorącej czekolady i zobaczę alpy na własne oczy :))

    Odpowiedz
  • Koci Punkt Widzenia
    23 lutego, 2021 at 10:55

    Ależ tam pięknie. Mam ochotę na podróż, ale na razie – w ciąży – mogę o tym tylko pomarzyć. Planujemy podróż na Ukrainę, gdy Mały Człowiek będzie już na świecie :)

    Odpowiedz
  • P.
    3 lutego, 2021 at 20:56

    Okolica piękna, a jedyny minus, to chyba mała ilość wymagających tras. Ale nie samymi (podobno) łami-karkami się żyje!

    Odpowiedz

Zostaw komentarz