Doskonały balans pomiędzy śródziemnomorskim stylem życia, ognistym temperamentem Włochów i niemiecką precyzją stworzyły miejsce, które porusza serca i budzi do życia wszystkie zmysły. Ponad 300 słonecznych dni w roku, wyjątkowa gościnność, doskonałe wina, kuchnia dla prawdziwych smakoszy i widoki zapierające dech – witajcie w jednym z najpiękniejszych zakątków Europy, w Alpe di Siusi / Seiser Alm!
Gdzie leży Południowy Tyrol?
Zanim przeniosę Was do Południowego Tyrolu, przybliżę Wam jeszcze nieco jego położenie i nazewnictwo. W internecie znajdziecie tak wiele określeń, że początkowo można się w tym pogubić. Południowy Tyrol to inaczej Górna Adyga (niem. Südtirol, wł. Alto Adige) i jest jedną z dwóch prowincji, które wchodzą w skład regionu administracyjnego o nazwie Trydent-Górna Adyga. Po włosku powiemy Trentino-Alto Adige, a po niemiecku Trentino-Südtirol. Drugą prowincją, jak zresztą sama nazwa wskazuje, jest Trydent (wł. Trento, Trentino).
Cały region Trydent-Górna Adyga położony jest północnej części Włoch, w strefie Alp Wschodnich. To właśnie tam ciągną się między innymi takie pasma górskie jak Alpy Ötztalskie, Alpy Retyckie, czy Dolomity. Ten tekst będzie skoncentrowany wyłącznie na tych ostatnich, bo z największą przyjemnością zabiorę Was w wyjątkową podróż po Alpe di Siusi / Seiser Alm.
Alpe di Siusi / Seiser Alm
Skąd nazwa pisana z ukośnikiem? Pierwsza jest po włosku, druga po niemiecku i w większości przypadków, szukając dodatkowych informacji w internecie, znajdziecie ją właśnie w takiej formie. Będąc w Południowym Tyrolu na każdym kroku natkniecie się na mieszankę dwóch kultur – włoską i austriacką. Obowiązują tam dwa języki urzędowe, stąd często podwójnie występujące nazwy.
Wszystko wzięło się z tego, że jeszcze do roku 1919 roku Południowy Tyrol był częścią austriackiego kraju koronnego Tyrol. Został wcielony do Włoch wraz z Trydentem jako region Trydent-Górna Adyga na mocy traktatu pokojowego w Saint-Germain. Dziś niemiecka dokładność i doskonała organizacja w połączeniu z życzliwością Włochów i ich wyśmienitą kuchnią sprawiają, że nie sposób nie zakochać się w tym miejscu.
Alpe di Siusi / Seiser Alm to największa wysokogórska hala w Europie o powierzchni 52 km². Położona na wysokości 1680 – 2350 m n.p.m. zachwyca majestatycznymi widokami na dolomickie szczyty Sassolungo, Sassopiatto, Schlern i Rosengarten. To także jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc Południowego Tyrolu i stacja narciarska położona w pobliżu popularnej Val Gardeny. Te dwa ośrodki tworzą największy teren narciarski w Dolomiti Superski, o którym więcej pisałam Wam 3 lata temu w Stoki Południowego Tyrolu. 175 kilometrów malowniczych tras i 80 wyciągów stanowią niekwestionowany raj dla miłośników śnieżnych szusów.
Ośrodek narciarski Seiser Alm / Val Gardena
Narciarstwo w tym rejonie ma swoją tradycję już od ponad osiemdziesięciu lat. Doskonałe warunki do jazdy utrzymują się od grudnia aż do kwietnia bez obaw, że zabraknie śniegu. Większość tras w Seiser Alm to szerokie, rodzinne nartostrady, dlatego bardzo często uznaje się go za jeden z najlepiej dostosowanych ośrodków narciarskich dla najmłodszych. Bardziej doświadczonych narciarzy i snowboardzistów ucieszy zapewne wiadomość, że to właśnie tam znajduje się najlepszy snowpark we Włoszech. Snowpark Seiser Alm oferuje półtorakilometrową linię z około 70 przeszkodami i jest jednym z największych tego typu ośrodków w Europie.
Zapierająca dech w piersiach panorama Alpe di Siusi / Seiser Alm sprzyja zimowym wędrówkom po górach, narciarstwu biegowemu i jeździe na sankach. Niewątpliwie ogromną atrakcją zimowego sezonu są także muzyczne festiwale takie jak Rock the Dolomites – Val Gardena czy Swing on Snow. Pięć dni muzyki na stokach i w górskich chatach w Seiser Alm z niezapomnianą scenerią i fantastyczną atmosferą.
Kulinarna oaza w sercu Dolomitów
Ta zimowa kraina zachwyca nie tylko krajobrazami, czy doskonałymi trasami. Region zaskoczy Was również bogatą infrastrukturą oraz zaskakująco dużym wyborem górskich chat z tradycyjną kuchnią. Ich mnogość zadowoli nawet najwybredniejszych gości. Restauracje w tym regionie na pierwszy rzut oka wyglądają dość skromnie, ale nie dajcie się zwieść! W rzeczywistości to prawdziwe, kulinarne oazy, które długo nie wypuszczą Was ze swoich objęć. W dodatku tak duży wybór sprawia, że trudno wskazać miejsce, które wybija się ponad pozostałe.
Gdzie zjeść?
Zacznijmy od Rifugio Emilio Comici, chaty wybudowanej w roku 1955 u podnóża Sassolungo. Już na wejściu przywitają Was oryginalne zdjęcia z archiwów rodzinnych oraz fotografie znanych osobistości, które odwiedziły to miejsce. Niebanalny wystrój, pielęgnowana tradycja alpejska i wyśmienita kuchnia nadają chatce wyjątkowego charakteru. Z zewnątrz Rifugio Emilio Comici nie zachęca szczególnie do wizyty, ale w środku zastaniecie wszystko, czego się nie spodziewaliście, a jednocześnie to, czego pragnęliście, ale jeszcze o tym nie wiedzieliście. To miejsce, w którym alpejski klimat spotyka się ze śródziemnomorską kulturą. Specjalnością Emilio Comici są owoce morza, specjały z gór i kuchnia włoska.
A jeżeli chcecie zjeść Hay Soup, lokalny specjał przygotowany z 25 różnych ziół z regionu, to koniecznie odwiedźcie Gostner Schwaige. Po lokalne piwo zajrzyjcie natomiast do Baita Saslonch Hütte. Właściciel restauracji jest założycielem pierwszego i jedynego browaru w Val Gardenie. Wieczór po całodziennym szaleństwie na stoku rozpocznijcie w Rauchhütte, alpejskiej chacie, której korzenie sięgają roku 1965. Oprócz tradycyjnej kuchni, znajdziecie tam także bogatą selekcję lokalnych win. Restauracja prowadzona jest rodzinnie, a właściciele chętnie dzielą się wiedzą i ciekawostkami.
Dokładne adresy wymienionych restauracji:
- Baita Saslonch Hütte – 39048 Wolkenstein in Gröden, South Tyrol, Włochy (na stoku).
- Rauchhütte – Via Saltria, 29, 39040 Castelrotto BZ, Włochy.
- Rifugio Emilio Comici – Str. Plan de Gralba, 24, 39048 Plan De Gralba BZ, Włochy (na stoku).
- Gostner Schwaige – Via Saltria 13, I-39040 Siusi allo Sciliar, Włochy.
W widokach Południowego Tyrolu można zakochać się już od pierwszego wejrzenia. To jednak dopiero początek listy powodów, dla których warto odwiedzić tę najbardziej wysuniętą na północ część Włoch. Niemalże wszystko dodaje temu miejscu wyjątkowego smaku i wyrazu. Od włoskiej otwartości, przez wyśmienitą kuchnię, malownicze trasy, klimatyczne restauracje, doskonałe wino, aż po poruszającą serca gościnność. Jednak to co przykuwa uwagę najbardziej to niespieszne celebrowanie życia przez mieszkańców tego regionu. Jeżeli więc szukacie zimowej oazy, w której zapomnicie o zegarku, telefonie i pracy, a także śnieżnych szusów w najlepszym wydaniu, to koniecznie wybierzcie się w podróż do serca Dolomitów.
Informacje praktyczne
- Aktualny cennik skipassów w Alpe di Siusi / Val Gardena znajdziecie na stronie Dolomiti Superski.
- Hotel, w którym się zatrzymaliśmy to Sporthotel Sonne i gwarantuje widoki, których nie da się zapomnieć – wróćcie do pierwszych zdjęć w tym wpisie i przekonajcie się :)
- Zostawiam Wam również link do informacji o regionie i lokalnych atrakcjach na głównej stronie Seiser Alm.
4 komentarze
Katarzyna
5 maja, 2021 at 21:46Chyba się tam wybiorę, latem też powinno być pięknie, zwłaszcza, że nie lubię zimy
Irmina
13 listopada, 2020 at 09:53Takie widoki w połączeniu z kulinarną ucztą, to można by rzec, że urlop idealny. Coś pięknego:)
SmartBlonde
24 marca, 2020 at 04:10Taaaak. Ja zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Absolutnie :)
FUKO
28 lutego, 2020 at 10:25Z tego co widać to warto tam pojechać. Gratulujemy relacji :)